poniedziałek, 16 grudnia 2013

Symbol Szacunku...

Mógł dostać każde imię na świecie, lecz matka jego postanowiła nadać mu takie : Nicolas. Nazwisko kiedyś miał, lecz się go wyzbył. Przezwisk nie posiada. Stronił od towarzystwa, więc ich nie nabył. Urodził się trzeciego stycznia. Liczy sobie 16 lat ludzkich. Młody ? Być może, lecz z doświadczeniem. Nie wie jak jego rasa się zwie. Ci co go poznali zwykli go zwać po prostu Odmieńcem. Dziwne, bo pasowało to do jego zdolności. O swoim pochodzeniu woli nie mówić. O wielu zresztą rzeczach woli nie mówić. Gdy ktoś się go pyta o pochodzenie czy rodzinę odpowiada po prostu : Nie znam. Miłości nigdy nie zaznał. Może kiedyś, ale nie pamięta. A może nie chce pamiętać ?
 Charakter ma dość trudny. Na ogół spokojny i zrównoważony, potrafi zabić jednym ciosem. Nie jest typem łatwowiernym i naiwnym, jednak mimo swej nie zbyt radosnej przeszłości potrafi być przyjacielski i wesoły. Nigdy w pełni nikomu nie zaufał i zawsze miał ku temu powód. Jako przyjaciel jest oddany i lojalny. Jeśli będzie trzeba odda życie. Każda jego cecha charakteru jest normalna dla kogoś takiego jak on, lecz jest coś co go wyróżnia. Gdy poznaje nową osobę, kobietę, daje jej różę. Jest to wyraz szacunku w jego mniemaniu. Mimo młodego wieku, chłopak ma już swój pierwszy nałóg : nikotyna. Gdy ona mu nie pomaga sięga po alkohol. Te dwa czynniki sprawiły, ze jego głos jest lekko zachrypnięty.
Zależnie od postaci w jaką się wciela, wygląda inaczej. Jedyne co się nigdy nie zmienia to blizny na prawej ręce/łapie/skrzydle. Osiem prostych cięć. Postacie zwierzęce jak każde. W postaci humanoidalnej ma stalowe oczy, brązowe włosy z jaśniejszymi pasmami i 187 cm wzrostu. Jest szczupły, wręcz same kości. Ubrany w szare barwy latem. Zimą nosi czarny płaszcz, aby nie zamarznąć.
Nigdy nikomu nie opowiedział swej historii, lecz mówią, że czas leczy rany. Może nadszedł czas, by w końcu wygadać się i iść dalej ? Urodził się w małej wiosce, której nazwy nie chce pamiętać. Do jedenastego roku życia wszystko było normalnie. Zaczęło się od małych dziwactw. A to kwiatek ożył jak go dotknął, a to usłyszał szept kogoś z sąsiedniego pokoju. Lecz z roku na rok było coraz gorzej. Swoją pierwszą przemianę wykonał w wieku trzynastu lat. Dla ciekawskich był to wąż. Obudził się rano i po prostu pełzał po podłodze. Jego matka weszła do pokoju i próbowała go zabić. Cudem udało mu się wrócić do pierwotnej postaci. Kilka miesięcy później uciekł z domu, tym samym pozwalając rodzicom zapomnieć, że on kiedykolwiek istniał. W sercu pozostał po nich tylko ból, gorycz i zawód.
Po wielu miesiącach wędrówki znalazł swego pierwszego, jedynego, prawdziwego przyjaciela. Sokół, któremu nadał imię Yaksha miał złamane skrzydło i był cały poobijany. Chłopak wziął go i się nim zaopiekował. Ptak ma pełną swobodę. Z własnej woli wraca do Nicolas'a.
Jako, że jest jeszcze młody chce zostać : zielarzem, magiem i doradcą. Woli póki co nie rzucać się na coś głębszego, bo jeszcze może się przeliczyć.

Najczęstsze przemiany :





 

 
Towarzysz Yaksha :


5 komentarzy:

  1. [ Witaj w naszych skromnych progach :D Mam nadzieję, że ci się tu spodoba xd ]

    OdpowiedzUsuń
  2. [16 letni chłopak raczej nie ma szans zostać doradcą, ale wszystko zależy od tego, co powie Alpha. ]

    Apayan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [ Na razie zobaczymy jak się spisze w tej roli... Możemy dać mu taki jakby okres próbny dla zachęty, chyba że jednak się rozmyśli, bo bycie moim doradcą to trudne zadanie xd ]

      Usuń
  3. Bry - Mruknęła podchodząc do nowego członka - Lisa miło mi - Uśmiechnęła się - Myślę że się zaaklimatyzujesz w tych progach. - Powiedziała uderzając ogonem o twardą ziemie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lekko zdziwiona zachowaniem samca skinęła łbem w znaku podziękowania i wzięła różę powąchała. ładnie pachniała. Usmiechnela sie jeszcze raz w gescie podziekowania i wrocila na swoje miejsce. /liza

    OdpowiedzUsuń